Śledząc relacje z wielkich gal i uroczystości, można dojść do wniosku, że aktorkom i różnego typu celebrytkom nie straszne są żadne warunki pogodowe, a gołe nogi (nawet zimą) są ogólnie przyjętym standardem. Tym, którzy nie mogą liczyć na limuzyny podwożące wprost pod drzwi, podpowiadamy, w jaki sposób nosić rajstopy do eleganckich sukienek i jakie trendy uchodzą za najbardziej aktualne w tej materii.

Według znawców mody do lamusa odeszły już modele cieliste i błyszczące. Tych nie powinno się wkładać do krótszych spódnic, bo można zostać posądzonym o brak dobrego gustu. Uniwersalnym rozwiązaniem, który pasować będzie do każdego stroju, są rajstopy czarne, kryjące.

Za faux-pas uchodzi też komponowanie fasonów ze szwami do odkrytych butów. Szwy — zarówno na palcach, jak i pasie pończoch — muszą być niewidoczne, chyba że mowa o bardzo modnych klinach na tylnej części nogi, które triumfy świeciły też trzy dekady temu.

Na mniej zobowiązujące okazje (przyjęcie w gronie znajomych, sylwester, dyskoteka) wybierać można modele kolorowe lub ażurowe. Pierwsze świetnie pasują do kontrastowych strojów. Granat z szarością, czerwień z zielenią, śliwka i żółć — to podobno najbardziej trafne zestawienia tego sezonu.

Rajstopom ażurowym pasuje za to towarzystwo gładkich tkanin bez zbędnych ozdobników. Warto jednak pamiętać, że te przeznaczone są dla posiadaczek smukłych i długich nóg, bo wszelkie „wzorzystości” pogrubiają optycznie uda i łydki.

Kobiety, które nie są do końca zadowolone ze swojej figury, mogą sięgać po wysmuklające fasony z pionowymi pasami. W połączeniu z butami na wysokim obcasie nawet niedoskonałe nogi czynią ponętnymi i szczupłymi.